mar 20 2011

fajw jers a goł


Komentarze: 0
smuty 

tak właśnie pamiętam Gravezande w Holandii. w momentach gdy mam wszystkiego dość przypominam sobie jaki kawał drogi przebyłam żeby tam być i się nacieszyć.

 

bo w zasadzie wystarczy mi jak przypomne sobie szum, mocny przyjemny wiatri tą pustkę i mnie gdzies pośrodku i to mi wystarcza. nie wiem czy będe jeszcze aż tak pełna jak wtedy.

 

czegoś nadal mi brakuje- albo może to tylko ten stres?

adelkamagdalenepe   
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz