Najnowsze wpisy, strona 4


mar 26 2011 tylko nie wyglądaj za okno...
Komentarze (1)

a jak jest? nie wiem jak u was ale u mnie jeszcze dwa dni temu było pieknie mniej więcej tak

a teraz pada śnieg. czego zdjecia wrzucać nie będę. nie dodam zresztą komentarza do tego że za trzy dni wylatuje.

JA CHCĘ Z POWROTEM SŁOŃCE!!!!

adelkamagdalenepe   
mar 24 2011 tu dejs lejter xD
Komentarze (0)

szalone jest czasem to wszystko co się dzieje na około. minęły dwa dni, ja zrobiłam połowe opisu technicznego- w sumie nei potrzebnie. ale i tak jest git. dziś byałm na działce obejrzec efekty rekultywacji, ale!

                                       zapomniałam zrobić zdjecie tych rowów!

 

a przynajmneij tego co po sobie zostawiły dziki po szukaniu żarła.porobiłam kilka zdjeć tego co było najmneijsze do sfotografowania poudawałam że umiem grabić i przyjechałyśmy z mamą do domu;]

za 4 dni wyjeżdzam.

jakie wnioski- jest zajebiscie bo przed samym wyjazdem załatwiam kilka najwazniejszych rzeczy

a po dwa może jutro przejdę się rekreacyjnie zwiedzić jakiś szmateksik. xD

wrzuciałam kilka zdjęc na garnek;]

adelkamagdalenepe   
mar 22 2011 zasady i placebo
Komentarze (0)

ok. zasada szklanki mleka- polega na zmianie dnia w ciągu 90 sekund.

 

a mianowicie- na przykladzie jaki ja poznałam:

On wstał wcześniej, czytajac gazete czekał aż wstaną jego dzieci,

córka zaspała, zbiegła na dół trącając szklankę z której pił ojciec

zawartość blała jego i gazete

on zaareagował gwałtownie krzycząc

później poszedł do pracy gdzie z już po psutym humorem

wściekał sie na byle co i tak było cały dzień

 

tak na prawdę wszystko to dzieje się w niecałe półtora minuty, w które on nie musi reagować agresywnie zmieniając swój cały dzień-

 

nie krzycząc, reagując spokojniej nie psuje sobie humoru

nie krzyczy na innych  itp itd

 

ominęłąm kwestie którą wie kazdy-

agresja budzi agresje

a ona w dowolny sposób toczy się jak zósemkowane koło od roweru.

 

wierzę że wszystko da sie zmienić jeśli sie chce.

 

a placebo?

 

do końca nie jestem pewna czy ten sposób to tez placebo ale wiem na pewno że będąc chorym można przestawić sie psychicznie by choć nastawić się pozytywnie na ciąg dalszy.

ale i -to właśnie ta kwestia która mnie nurtuje- jesli bardzo wierzy się w jakieś odczucia, uczucia, zasady, morały to w końcu ciało i rozum sie przestawiają się na wmawiany cykl.

 

więc? wmawiajmy sobie że jest inaczej.

adelkamagdalenepe   
mar 22 2011 dalszy cią kur..icy?
Komentarze (0)

najwyraźniej. a sugeruję się tym że faktycznie jestem zła, i nie mam ochoty jeść.

usłyszałam kiedyś o zasadzie szklanki albo o rozlanhym mleku, późenij ją opiszę, ale dziś nawet kierując sie nią

buah o oczym ja piszę. dziś nie da rady. chyba że humor sam wróci.

adelkamagdalenepe   
mar 21 2011 ta... pewnie...
Komentarze (0)

zakategoriowałam się, wpisałam tytuł, A  to nie zmienia faktu, że dziś nie mam ani grama weny jak kolwiek to brzmi, dochodze do wniosku że mam nudne życie bez wartości i czuje się jak kupa...

 ale nie co wy!

ALE JEST SPOKO NO NIE?!

adelkamagdalenepe   
mar 20 2011 linki..
Komentarze (0)

skończyłam plansze. czyli część graficzna zamknięta. uffff.

jutro zaczynam opis-myślę że go skończę w dwa dni.

a to robię w czasie wolnym ;]

mam już kilka odmian żab xD

A! i zapomniałabym! dodałam kilka linków-polecam

jeśli jesteście zainteresowani;]

adelkamagdalenepe   
mar 20 2011 jakiś plan.
Komentarze (0)

szczegółowy a może nie zbyt-ale to mało ważne.w planach jest skończenie wszystkiego na piątek w najmozliwiej najlepszy sposób, oprócz tego  w planach jeszcze mam ułożenie wszystkiego pod "kreskę" przed wyjazdem.

więc co?

pracowita niedziela.

adelkamagdalenepe   
mar 20 2011 fajw jers a goł
Komentarze (0)
smuty 

tak właśnie pamiętam Gravezande w Holandii. w momentach gdy mam wszystkiego dość przypominam sobie jaki kawał drogi przebyłam żeby tam być i się nacieszyć.

 

bo w zasadzie wystarczy mi jak przypomne sobie szum, mocny przyjemny wiatri tą pustkę i mnie gdzies pośrodku i to mi wystarcza. nie wiem czy będe jeszcze aż tak pełna jak wtedy.

 

czegoś nadal mi brakuje- albo może to tylko ten stres?

adelkamagdalenepe