jakoś znikam.
Komentarze: 0
dziwi mnie to jak się zmieniam. kiedyś potrafiłam mówić o swoim zyciu otwarcie bez ogródek. teraz- ciezko jest w mi wpleść moje życie i Addiego w rozmowe z przyjaciółką czy kumpami. sama nie wiem.
nie pisze listów. nie piszę nic w zasadzie. a teraz? podjłam się relaksującemu robieniu ozdobnych jajek na wielkanoc. (jutro wrzuce zdjecia)
w kazdym bądź razie znikam pomału z zycia.od poniedziałku zaczynam swoja rutynę.zobaczymy jak będzie. mam kilka planów i celów. trzymajcie kciuki.
Dodaj komentarz