Archiwum 26 kwietnia 2011


kwi 26 2011 UP!
Komentarze (0)

wydałam trochę, kupiłam fat burnera, pije płyn na zneutralizowanie łaknienia, do pracy poszłam na nogach i wrociłam na nogach...

zastałam stłuczoną przez psy doniczkę. powiesiłam pranie i co?

humor troche lepszy. pogoda jakaś lepsza.

posprzątam biurko, przebiore się w domowy dres i biorę się do pracy.

adelkamagdalenepe