Najnowsze wpisy, strona 1


lip 14 2011

krzyk


Komentarze (0)

adelkamagdalenepe   
lip 14 2011

rzygam tęczą


Komentarze (0)

w sensie. jestem zadowolona z postepów renowacji mieszkania. mogłabym powiedziec że mam "złota rączke".

w zasadzie- wszystko zależy od nastanwienia. i znika wkurw, mam kaszel. jeszcze nie szprecham.

po prostu rzygam tęczą. a temu że nastawienie nastawieniem-ale cierpliwość kiedyś się pewnie i mnie i jemu skończy.

na razie jest dobrze.

za miesiąc już nei będę panna.

adelkamagdalenepe   
cze 30 2011

BEjbe!


Komentarze (0)

czasem jest źle. zasadniczo nie jest różowo.

 

jutro wyjeżdzam, od soboty pewnie będę mogła porzegnać się z polskimi znakami.

koniec z ą i ę i ż i ś... i takimi tam.

spakowałam koffer. teczke, jutro jakis podręczny. wyspie się, wypije kawe zjem, ostatni z rodziną przed wyjazdem i ok 17 powinnam być juz w drodze.

lepsze perspektywy?

ha. pewnie tak.

dziś gadając po angielsku i niemiecku mieszając doszło do mnie że to tylko przeprowadzka.

TYLKO>versprochen

mże zapuszcze paznokcie, włosy na głowie rosną jak chcą.

zastanowie się później kto zniesie moją walizke.

ostatni raz posprawdzam cy wszystko wzięłam i heja banana;]

dziwnie było przejrzeć ostatnie 4 lata, mając juz tego inzyniera, wywALIĆ 3/4 i cieszyć się że bierze się co nalezy.

see we soon suesse.

adelkamagdalenepe   
cze 24 2011

znowu cisza.


Komentarze (0)

patrz znowu nie mam ochoty jeść, nie mogę usnąć, nie chce nawet nic mówić. nie mam siły.

nie z lenistwa, nie ze zmęczenia. po prostu chce mi się ryczeć z powodu mojej sytuacji.

bo jak się może czuć dziewczyna dwa miesiące przed ślubem cywilnym? powinnam byc szcześliwa? cieszyć się że będe już na zawsze z moim lubym?

tia. zajebiście się ciesze.

kończe prace dwa tyg przed czasem, szef jest wyrozumiały, atmosfera spoko.

zawsze chodzi o kase.

zawsze.

to jest powód nr 1 do kłotni, nie odzywania się, czy po prostu zajebistego doła.

nie cierpie słowa depresja.

zaczyna i być wszystko jedno -począwszy od głupot w stylu- golenie nóg.

a skończywszy na tym jak ma wyglądać moje zasrane zycie

a przynajmniej to w najbliższym czasie.

śmieszne no nie?

wstydzić się -powiedzieć przyjaciołom i rodzinie że się boje- że mnie stłamsi życie tam- z mężem i teściową- a nie boje się tego napisac tu.

może przez to- że mama tego prędko nie przeczyta, ojciec na pewno nie, brata t nie interesuje, a moje przyjaciółki no cóż-one też mają swoje zycie.

rycze.

śpie z nerwów może po 4 godz.

na razie nic nie ma sensu.

obgryzlam paznokcie. znowu.

pokornie uśmiecham się bo tak jest lepiej-przynajmnie nie musze sie tłumaczyć.

adelkamagdalenepe   
cze 23 2011

!.!.!


Komentarze (1)

adelkamagdalenepe   
maj 10 2011

plan>cel>czekam na wykonanie


Komentarze (0)

tak:

-po pierwsze dziś jade załatwić podstawowe rzeczy do załatwienia- nakleić planszei zaplanować moją prace i jej brak na najbliższy okres 3 miesieczny.

- następne w kolejce jest uczenie się na obrone ktorą mam za 2 tyg.

- pakowanie- na stałe do de.

-wyjazd na 3 tyg . urlop i tam załatwianie "nowego" życia.

w miedzy czasie muszę odłożyć kase na : sukienke, płaszczyk, rachunek i "na czarną godzine"

w rezultacie moje zycie zamknie wszystkie te cele- ok końca sierpnia z dniem wyjścia za mąż.

adelkamagdalenepe   
maj 06 2011

wczoraj całe popołudnie


Komentarze (0)

dziś mnei tylko mdli...

adelkamagdalenepe   
kwi 29 2011

gli....e


Komentarze (0)

jade dziś na ostatnie konsultacje. efekty opisze jak wróce.

 

co do moich koszmarów i złych wspomnień-nie które naprawiam.

 

progres? duży. pozytywy? brak wyrzutów sumienia i mało czasu na realizacje + lepszy doping. negatywy? mało czasu? i jeszcze czuje promile -dobrze że jade pociągiem i przejdzie za jakąś godzine.

spałam 3 godziny? tak! nawet się wyspałam.

adelkamagdalenepe